W ostatnim czasie pojęcie Ecodrivingu staje się coraz bardziej popularne. Podczas gdy ceny na stacjach nieubłaganie szybują w górę, każdy poszukuje obniżenia ilości wykorzystywanego paliwa. Nasuwa się w takim wypadku zasadnicze pytanie: zmniejszamy flotę pojazdów czy wprowadzamy drastyczne oszczędności w wykorzystaniu pojazdów przez pracowników? Odpowiedź może być zaskakująca, ale jedyne co trzeba zrobić to zwrócić uwagę na odpowiednie eksploatowanie firmowych pojazdów.
Zasadniczym warunkiem redukcji kosztów przeznaczanych na paliwo jest zrównoważony i ekonomiczny styl prowadzenia pojazdu. W praktyce składa się to do zachowania odpowiedniej płynności jazdy. Wiadomo, ze każdorazowe przyspieszenie, a następnie gwałtowne hamowanie powoduje wysilona pracę silnika i wszystkich elementów mechanicznych pojazdu co w konsekwencji prowadzi do wzrostu zużycia spalania oraz powoduje przedwczesne zużycie się podzespołów pojazdu. Zatem kluczem do sukcesu jest jak najdłuższe utrzymanie stałej prędkości oraz reagowanie z wyprzedzeniem na konkretne zdarzenia drogowe.
Łatwo powiedzieć, ale trudno zrobić
Łatwo powiedzieć, ale trudno zrobić. Zatem jak można ten problem rozwiązać? Odpowiedzią jest moduł eco-drivingu od firmy TransMobil wraz z urządzeniem (rejestrator GPS) zainstalowanym w pojeździe. Same urządzenie wpięte do komputera pokładowego auta (magistrali CAN) umożliwia na bieżąco monitorować stan wielu czujników pojazdu począwszy od danych z wtryskiwaczy do poziomu wciśnięcia pedału przyspieszenia skończywszy. Trzeba jednak pamiętać, że „suche” dane są bezwartościowe bez odpowiedniej analizy oraz wizualizacji wraz z narzędziami dedykowanymi dl samych kierowców.
Najlepszym rozwiązaniem jest włączenie kierowców do gry czyli gry w której celem jest zwycięstwo pracownika, a jednocześnie zwycięstwo firmy czyli realne i duże oszczędności w kosztach. Narzędzie, które proponuje oprogramowanie firmy TransMobil umożliwia stworzenie własnych warunków działania samego modelu eco-drivingu w zależności od posiadanej floty oraz uwarunkowań i wytycznych wychodzących z polityki wewnętrznej przedsiębiorstwa. Dla przykładu firma „A” chce tylko i wyłącznie skupić się na ograniczeniu zużycia paliwa, zatem w konfiguracji systemu warunkami branymi do oceny sposobu będą np. średnie spalania, nagłe hamowania oraz nagłe przyspieszenia. Firma „B” natomiast stawia duży nacisk na bezpieczeństwo, ponieważ do tego obligują ją wytyczne polityki bezpieczeństwa, zatem w tym przypadku warunkami odnoszącymi się do oceny będą np. zapięte pasy, czas ciągłej jazdy, przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym i przekroczenie prędkości jako górny limit. Oceny uzyskane w oparciu o spersonalizowane konfiguracje wystawiane są każdemu z kierowców. Jednocześnie w ramach tzw. grywalizacji każdy z pracowników zdobywa punkty za sposób jazdy dzięki którym po skończeniu z góry ustalonej rundy otrzymuje np. „nagrodę najlepszego kierowcy w firmie”. Wszystkie postępy wraz z ocenami mogą (nie muszą) być w tym przypadku prezentowane w formie raportów na aplikacji samym pracownikom przez co zwiększa zaangażowanie i chęć poprawy wyników. Dodatkowo co miesiąc na maile pracowników lub w formie smsów z linkami mogą być wysyłane informację o czynnikach mających wpływ na taką, a nie inną ocenę za ostatni miesiąc z uwzględnieniem elementów na które trzeba zwrócić szczególną uwagę. Trzeba nadmienić, że każda firma może kreować własną politykę nagród w oparciu o oceny co otwiera duże możliwości wpływania na ostateczne wyniki. Przecież każdy lubi otrzymywać nagrody!
Czy to się opłaca?
Zatem wracamy do podstawowego pytania: czy to się opłaca? Odpowiedź może być tylko jedna: TAK to się bardzo opłaca! Koszty eksploatacyjne pojazdów, którymi jeżdżą świadomi kierowcy obniżają się znacznie. Do tego dochodzą koszty paliwa, które mogą obniżyć się nawet do kilkudziesięciu procent w stosunku do miesięcy gdzie nie używano modułu eco-drivingu. Warto też wspomnieć o kosztach ewentualnych napraw w przypadku wypadku lub kolizji oraz kosztów utraty pracownika na okres rekonwalescencji.